19 stycznia 2017

Siła przyciągania na co dzień

Kiedy słucha się osób rozprawiających o prawie przyciągania ma się wrażenie, że to, co mówią jest zbyt piękne żeby było prawdziwe, Natomiast gdy moc tego niezwykłego prawa manifestuje się w naszym życiu po fali euforii poprzedzonej zupełnie naturalnym zdziwieniem, a wręcz szokiem, przychodzi czas na refleksję typu: "hmmm to mi wygląda zupełnie jak zjawiska, o których mówiła ta, czy inna osoba zajmująca się prawem przyciągania, ale czy to możliwe?"


Nasz logiczny umysł stale kwestionuje istnienie czegoś tak naturalnego i fizycznie wytłumaczalnego jak grawitacja, gdyż nie dopuszcza do siebie możliwości istnienia czegoś tak prostego, a zarazem cudownie magicznego.

Podobne przyciąga podobne, dobro przyciąga dobro, a destrukcyjne, pełne pesymizmu myśli przyciągają do naszego życia fałszywych przyjaciół, smutki i choroby. Zmiana sposobu myślenia i postrzegania świata wydaje się być dobrą droga do zmiany całej sytuacji, ale jak tu myśleć pozytywnie, gdy wokół tyle zła, rozpaczy i cierpienia? Jak szukać dobrych stron straty pracy skoro kredyt wzięty został we frankach?

Dam Ci  przykład działania prawa przyciągania, które zamanifestowało się w zupełnie banalnej życiowej sytuacji.
Jak wiesz jestem redaktor naczelną Woman-News - portalu, który obejmuje patronatami medialnymi ciekawe, kobiece wydarzenia. Z racji na moją funkcję często mam przyjemność uczestniczyć w tych imprezach robiąc z nich relacje, które chętnie czytane są przez użytkowniczki portalu. W ten poniedziałek odbyły się urodziny Centrum Zdrowia i Urody Metamorfoza Day Spa - zobacz relację z wydarzenia - którego byłam gościem. 

Jak tylko weszłam do Metamorfozy od razu rzucił mi się w oczy, piękny obraz anioła, a robiąc relację live z części oficjalnej wydarzenia cały czas zerkałam ukradkiem, na stojący na parapecie kolejny, tym razem energetycznie różowy obraz. Gdzieś z tyłu głowy pojawiła mi się myśl, że chciałabym tą pozytywną energię malowideł zabrać ze sobą do domu. Oczywiście nie wiedziałam w jakiej formie, więc starałam się skupiać na zadaniach do wykonania.

Na zakończenie spotkania odbyła się loteria wizytówkowa. Jedną z nagród był przepięknie wydany album Anny Ślusarskiej , autorki wspominanych dzieł, "Na skrzydłach Aniołów" Jak tylko Renata Wrona, prowadząca wydarzenie, wzięła do rąk ową książkę wróciła do mnie moja myśl: " Aha oto jak zabierzesz ze sobą tą wibrująca dobrą energię aniołów!". Książka trafi do Ciebie!I tak się stało, cudny album z obrazami i przesłaniami zachęcającymi do medytacji trafił wprost w moje ręce i mimo, że mamy już środę cały czas leży na stole w salonie dając mi ciepło i energię.
Był to traf? Ślepy los? A może sensu stricte manifestacja prawa przyciągania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz