Inteligencja jest darem
natury właściwym każdej żyjącej istocie.
Jest czymś co pozwala wychodzić z
różnych opresji tworząc alternatywne, lepsze, sytuacje. Dzięki niej
kreujemy naszą rzeczywistość. Dzięki niej, o ile wystarczy na to odwagi,
możesz kwestionować obowiązujący dotychczas porządek świata. Tak jak
zrobił to Osho w szkole, gdy z prawdziwą ciekawością spytał o przyczynę
obowiązku noszenia czapek na terenie szkoły.
Jego pytanie, jak również sensowne uzasadnienie
zdziwienia sprawiły, że ów obowiązek został zniesiony ku uciesze uczniów
i prawdopodobnie nauczycieli
Takie właśnie skutki może nieść ze sobą inteligencja.
Zagrożenia dla inteligencji
Pierwszym i najważniejszym, a zarazem najbardziej do mnie przemawiającym zagrożeniem nazwanym przez Osho (wspomina o nim też Napoleon Hill), jest lęk. Umysł opanowany strachem, o życie, przeżycie, środki finansowe, zbawienie duszy itp nie jest w stanie wznieść się ponad obecną sytuację i zobaczyć wynikających z niej ograniczeń. Dlatego ludzie ogarnięci strachem są tymi którymi najłatwiej można manipulować i sterować. Żeby uświadomić sobie słuszność tej tezy wystarczy pomyśleć o reżimach i totalitaryzmach opartych na zdominowanym strachem życiu społeczno-polityczno-religijnym.
Pierwszym i najważniejszym, a zarazem najbardziej do mnie przemawiającym zagrożeniem nazwanym przez Osho (wspomina o nim też Napoleon Hill), jest lęk. Umysł opanowany strachem, o życie, przeżycie, środki finansowe, zbawienie duszy itp nie jest w stanie wznieść się ponad obecną sytuację i zobaczyć wynikających z niej ograniczeń. Dlatego ludzie ogarnięci strachem są tymi którymi najłatwiej można manipulować i sterować. Żeby uświadomić sobie słuszność tej tezy wystarczy pomyśleć o reżimach i totalitaryzmach opartych na zdominowanym strachem życiu społeczno-polityczno-religijnym.
Źródło inteligencji
Inteligencja wypływa z serca, z jego czystości, otwartości i ufności. To właśnie dzięki medytacji, kiedy to wyciszasz swój umysł, a łączysz się ze swoją prawdziwą naturą dochodzi do głosu twoja wewnętrzna inteligencja. Dlatego w czasie medytacji możesz dostać jakiegoś olśnienia, coś sobie nagle uświadomić lub spojrzeć na jakiś problem z zupełnie innej perspektywy.
Inteligencja, a intelekt
W całej swojej książce "Inteligencja; Twórcza odpowiedź na nasze czasy" Osho bardzo krytycznie odnosi się do inteligencji wypływającej z umysłu, inteligencję intelektualną, którą sam nazywa intelektualizmem.
Inteligencja wypływa z serca, z jego czystości, otwartości i ufności. To właśnie dzięki medytacji, kiedy to wyciszasz swój umysł, a łączysz się ze swoją prawdziwą naturą dochodzi do głosu twoja wewnętrzna inteligencja. Dlatego w czasie medytacji możesz dostać jakiegoś olśnienia, coś sobie nagle uświadomić lub spojrzeć na jakiś problem z zupełnie innej perspektywy.
Inteligencja, a intelekt
W całej swojej książce "Inteligencja; Twórcza odpowiedź na nasze czasy" Osho bardzo krytycznie odnosi się do inteligencji wypływającej z umysłu, inteligencję intelektualną, którą sam nazywa intelektualizmem.
Intelektualizm ślepo powtarzane reguły, prawa,
podążanie za tradycją, przekazywanie zapamiętanej martwej wiedzy, które
staje się przedmiotem sławy i chwały to wszystko zdaniem autora mało
chlubne działalności ludzkie mogące stać się również przedmiotem jego
udręki.
Ale czy w dzisiejszych czasach faktycznie możemy być tylko twórczy dzięki komunikacji z własnym sercem/ własną duszą?
Czy
nie jest tak, że zawsze świadomie lub nieświadomie nawiążemy do czegoś
co już gdzieś, kiedyś zostało stworzone, napisane, powiedziane,
pomyślane, Co wtedy? Czy od razu stajemy się ludźmi mało inteligentnymi?
Co w takiej sytuacji mogą powiedzieć profesorowie na
uniwersytetach całe życie studiujący jakieś zagadnienie? Że spędzili
życie na niczym?
Zauważyłam, że Osho dość często się u Ciebie pojawia, a ja jeszcze się nie skusiłam na jego książki. Ciekawa jestem czy przeczytałaś większość jego obszernej twórczości. Myślę o strachu. Strach na pewno paraliżuje, ale czy potrafi "zabić" inteligencję? Nawet w reżimach rodzą się elity inteligenckie skłonne walczyć o wolność, tylko nie zawsze mogą wygrać, kiedy rządzi prawo pięści. Myślę, że łatwo się też manipuluje ludźmi, którzy nie chcą, nie potrafią samodzielnie myśleć.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich jego książek :D. Biorąc pod uwagę sam fakt, że nie są to proste teksty i zmuszają do głębokiej refleksji i analizy, a także do zajrzenia w głąb siebie w celu wygenerowania sensownego komentarza, musiałabym chyba przez kilka lat czytać tylko Osho, by zapoznać się z całą jego twórczością.
UsuńMimo, że w wypadku tej książki nie zgadzam się z wieloma tezami autora uważam, że jest ono na tyle poruszająca i rozwojowa, iż godna jest Waszej uwagi.
Masz całkowitą rację, że nawet w reżimach rodzą się elity. Patrząc na świat wielkich korporacji, w których bądź co bądź przewodzi strach (strach przed, strach o, strach dlatego....) i na machinalne wręcz wykonywanie swoich obowiązków przez ich pracowników trzeba się zastanowić nad stępiającą myślenie funkcją strachu.
Nierzadko przychodzi do mnie na sesje jakiś pracownik korporacji chcący przestać w niej pracować z wielu różnych powodów, który jednocześnie ma w sobie wiele leków nie tylko związanych z nowymi wyzwaniami, ale także z odejściem od tego co było.
Tak myślę sobie o ile piękniej byłoby, gdyby ludzi nie ograniczały np: lęk, strach.. tak, jak napisałaś ludzkie umysły byłyby bardziej otwarte i pewnie byłoby łatwiej z wyrażaniem swoich myśli i siebie samego..
OdpowiedzUsuńByłoby piękniej i prościej, ale czy prościej oznacza zawsze lepiej?
UsuńNa pewno nie zawsze, ale tak, jak sama napisałaś - tacy ludzie mają trudniej żyć, ktoś może nimi sterować, manipulować itd.
UsuńTak filozoficznie rozgryzając tą kwestię, to w moim odczuciu, do pewnego momentu mogą mieć nawet łatwiej. Tą chwilą przełomową może być np poszerzenie świadomości lub jakiś przełomowy moment w życiu przewartościowujący i zmieniający priorytety.
UsuńBrzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawy post. Wszędzie przewijają mi się lektury Osho, ale coś mnie od nich odpycha, miejmy nadzieję, ze nie strach:) Co do lęku to się zgadzam, zabija w nas umiejętność kierowania swoim życiem i bardzo ogranicza światopogląd. Czasami już nie wiadomo czego się bardziej boimy, tego co jest czy co może być. Co do inteligencji to dla mnie jest ona czymś innym niż elementem odtwórczym, a już na pewno nie znoszę przeintelektualizowanych umysłów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten wątek odpychania. Też go u siebie zauważam. Pewne książki, czy filmy mimo tego, że stoją na półce gotowe do przeczytania/odtworzenia nie tyle mnie nie przyciągają ile wręcz odtrącają. Tak jakby nie była na nie jeszcze gotowa, lub zrozumienie ich przekazu nie byłoby czymś czym miałabym zajmować się w tej chwili. Pozdrawiam :)
UsuńSzczerze zaciekawilo mnie Osho ;)
OdpowiedzUsuńJa natomiast uwazam, ze nie wszystko powinnismy mowic sobie, nie zawsze musiny byc szczerzy. Czasami warto uwagi zachowac tylko dla siebie aby nie ranic nimi innych osob, czasami.nam bliiskich ;)
Zapraszam: gertrama.blogspot.com
moge liczyc na kilka klikow pod najnowszym.postem Sheinside? :* prosze to dla mnie bardzo wazne :* odwdziecze sie :*
Osho jest fascynujący, ale nie zawsze. Czasami irytuje, zmusza do refleksji, prowokuje....
UsuńSą takie zdania, po których po prostu muszę odłożyć książkę i pomyśleć, albo pooddychać tym co się w związku z nimi ze mną dzieje. Tak czy owak, bardzo poszerzająca i otwierająca lektura.
Może z ciekawości sięgnę kiedyś po tę pozycję...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam :)
Dziękuję za pozdrowienia, które odwzajemniam. Dobrego tygodnia!
UsuńNie czytałem tej książki.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że największą przeszkodą dla rozwoju naszej inteligencji jest strach. Gdy człowiek boi się o życie (w czasie wojny czy żyjąc w totalitarnym ustroju) albo o poziom życia (choroby, kredyty, utrata pracy), to trudno, żeby czytał ciekawe książki i chodził do teatru.
Co do powielania twórczości innych, to zawsze tak będzie. Mamy np. setki tysięcy blogów, więc tematy muszą się powtarzać.
Pozdrawiam:)
Tematy na blogach powtarzają się, to nieuniknione, tak jak piszesz. Z drugiej strony każdy bloger ma swoje spojrzenie na dany temat i do ogólnej dyskusji dodaje coś od siebie, wzbogaca i ubarwia to co już zostało powiedziane/napisane,
Usuńpierwszy raz słyszę o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że po nią kiedyś sięgniesz?
UsuńZ tym lękiem się zgadzam
OdpowiedzUsuńFaktycznie coś w tym jest.
UsuńZaintrygowalas mnie. Hm, troszke zastanawiam sie nad tlumaczeniem, bo lek to dla mne nie to samo co strach. Lek -bardziej zwiazany z czyms wyobrazonym, byc moze fobia.Strach-przed czyms konkretnym. Niemniej po ksiazke siegne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Twoje rozróżnienie pomiędzy lękiem, a strachem jest bardzo cenną uwagą. Dla każdego indywidualnie te terminy mogą, prawdopodobnie, odnosić się do nieco innych sfer. Dziękuję za podzielenie się twoją klasyfikacją.
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji przeczytać tej książki, ani żadnej innej tego autora i poniekąd żałuję.
OdpowiedzUsuńZawsze jest dobry moment, żeby zacząć. Wszak lepiej żałować, że się coś zrobiło niż odwrotnie :). Owocnej lektury!
UsuńCiekawe podejście do zagadnienia inteligencji jako samodzielnego myślenia.
OdpowiedzUsuńWedług mnie nauka nie umniejsza inteligencji, o ile nie przejmujemy poglądów takich, jakimi są, ale budujemy własne opinie i osądy. Kojarzy mi się to z Emersonem, o którym pisałam swego czasu u siebie.
Wydaje mi się, że jest to zachęcenie do uwolnienia swojego umysłu od ograniczeń takich, jak strach, lęk, sposób myślenia narzucony przez kulturę itp.
Już od dawna przymierzam się do jego lektur, a teraz dodatkowo mnie zachęciłaś :)
Cieszę się, ze zachęciłam Cię do lektury. Jestem ciekawa twoich opinii na temat twórczości Osho i jego poglądów.
Usuń