W 2014 roku stworzyłam swoja pierwszą mapę marzeń i podzieliłam się
nią z czytelnikami mojego bloga. Przypominam ją tu teraz, żeby zachęcić
Was do nadawania konkretnych kształtów i kolorów waszym marzeniom - i
do przekuwania ich w plany do zrealizowania. Nie wszystko uda się
zrealizować w czasie jednego roku, ale jeśli przyjmiesz, że 365 dni to
tylko umowny okres, a realizacja niektórych planów może potrwać nieco
dłużej, mapa marzeń zostanie potraktowana bardziej globalnie.
Centrum mojej mapy stanowił Oddech, a raczej więcej oddechu. Skupienie
się na sobie i na swoim zdrowiu, Praca, którą włożyłam w jego poprawę
jest ogromna. Widzę jednak doskonale, że ma sens.
Misja sława i
bycie w świecie - w tym obszarze zadziało się najwięcej w tym roku, o
czym świadczą moje liczne wpisy na fb. Wspomnienia z różnych wydarzeń, w
których miałam przyjemność uczestniczyć z ramienia Woman-News.pl jako patrona medialnego.
Sfera związków - ślub w maju.
Strefa kreatywności - dużo tańca, nasza śliczna choreografia pierwszego tańca mojego autorstwa,
kurs Mandali, dużo pisania.
Praca kariera i podróże - w tym roku jest tu wiele do zaplanowania :)
W prawdzie do Australii nie dotarłam w ciągu ostatnich lat, ale nie
wiem, czy na ten moment jeszcze jest to dla mnie tak ciekawy kierunek.
Finanse - zdobyłam ogromną wiedzę w ich zakresie. Zaczęłam sama dbać o
swoją emeryturę, co daje mi już jako takie poczucie bezpieczeństwa
finansowego - nad którym oczywiście będę dalej pracować.
Dom i przyciąganie - zupełnie z kosmosu przybył do mnie projekt wymarzonego domu - wprost idealna przestrzeń do zbudowania w idealnym miejscu. Terenie, którego czas zacząć szukać.
A teraz zabieram się za mapę celów 2017! Do czego zapraszam i Ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz