Żyjemy wśród ludzi, choćbyśmy nie
wiem jak negowali to twierdzenie. Musimy liczyć się z tym, że cokolwiek
byśmy nie zrobili każdy z nas zostanie oceniony.
Jeśli
krytycznie to pół biedy, wszak i tak nauczyliśmy się już dawno żyć z
rzucanymi przez znajomych bliższych i dalszych, kłodami pod nogi. Co
jeśli sytuacja się zmienia? I nagle owe wbijające się w stopy ciernie
kpin i drwin zamieniają się w różane płatki doceniania, uznania i
zachwytu?
Sytuacja staje się dziwna, nowa, nieznana, a nawet napawająca lękiem.
Jak to? Ktoś z branży, ktoś kogo firma prosperuje lepiej niż moja docenia to co robię. Gratuluje mi... pokazuje, że jestem świetna w tym co robię.
Jakie emocje towarzyszom takim właśnie sytuacjom?
Czy pracując nad swoim rozwojem osobistym. bądź rozwojem swojej firmy przygotowujesz się także na takie momenty?
Czy wiedziałabyś/ wiedziałbyś co powiedzieć zaproszony na scenę w trakcie jakiejś konferencji, gdy 200 osobowa publiczność bije Ci brawo?
Takie momenty są jawnymi wyznacznikami sukcesu i drogowskazami na drodze rozwoju zwłaszcza biznesowego. A przygotowanie do nich powinny być traktowane całkiem poważnie, bo nigdy nie wiadomo kiedy zadzwoni ten wymarzony telefon.
Fot. z gali Lwice Biznesu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz